Dla uczciwego znalazcy przewidziana nagroda.
Poważnie mówiąc, to napisałam rozdział, ale jest tak okropny, że muszę zmienić nieco bieg akcji i napisać coś nowego, zupełnie innego. Nie wiem, jak długo to potrwa, lecz z pewnością dłużej, niż tydzień. Wiecie - szkoła i te sprawy. To dobry czas dla osób, które właśnie zabrały się za czytanie mojego bloga i chcą nadrobić zaległości.
Ale żeby nie było, że przychodzę do Was z pustymi rękoma, to mam taką oto niespodziankę. Zwiastun nowego planowanego opowiadania, z serii tych fan fiction:
I co Wy na to? ;)
Buziaki ;*
Nooooooooooooooooooł! :C
OdpowiedzUsuń*szuka weny pod poduszką, pod kołderką i za kanapą* ni ma :<
A zawiastunu(?!) ;_; nie obejrzę, bo telefon ;/
Pozdrawiam! Jak gdzieś ją wynajdę, to ukręcę łebek za takie ucieczki! ;c
trzymam za słowo ;)
UsuńJa jakąś znalazłam, ale gryzie jak tylko chcę ją ruszyć.
OdpowiedzUsuńO to pewnie moja, bo ona taka nieokiełznana od zawsze była :P
UsuńO Nieeeeeee !
OdpowiedzUsuńJuż wyruszam z moim wiernym psem *maltańczykiem xd* na poszukiwania ! :D
Zapraszam do wilczycy1315. Jak się wena maltańczyka przestraszy to i wróci :p
UsuńJakaś wena była widziana u mnie, w łódzkim. Może twoja?
OdpowiedzUsuńTo daleko ją poniosło :P
UsuńTwoja wena wybrała się na spacer wraz z moją... Mam nadzieję, że oby dwie szybko do nas powrócą ;)
OdpowiedzUsuńSiemka, ja nie w temacie za bardzo, ale u mnie nowy rozdział, wpadniesz i ocenisz? Było by mi niezmiernie miło :*
OdpowiedzUsuńhttp://moj-prywatny-pamietnik.blogspot.com